codziennie nowe aktualizacje
Mak mielony Lidl – informacje o produkcie
Mak mielony Lidl to produkt marki Belbake – marki własnej należącej do sieci sklepów Lidl będącej częścią międzynarodowej grupy przedsiębiorstw Lidl.
Pod marką Belbake dostępne są różnego rodzaju produkty spożywcze przeznaczone do pieczenia i dekoracji ciast, w tym mak mielony. Jest to mak niebieski pochodzący z Czech. Producent informuje, że przed mieleniem został poddany sterylizacji.
Produkt dostępny jest wyłącznie w sieci sklepów Lidl.
W skład maku z Lidla wchodzą: mak niebieski mielony.
100 gramów produktu: 526 kcal (42,5 g tłuszczu, 20,5 g białka, 7,6 g węglowodanów)
Średnia cena maku mielonego z Lidla to 5-6 złotych za opakowanie zawierające 200 gramów produktu.
Nasza opinia o maku mielonym Lidl
Mak mielony Lidl to produkt, który doskonale sprawdzi się podczas przygotowywania makowców, seromakowców, tortów makowych i innych słodkości z makiem. Stanowić będzie również smaczny składnik tradycyjnych deserów wigilijnych, takich jak kutia czy łazanki z makiem. W okresie przedświątecznym to zresztą jeden z niezastąpionych produktów w większości domów.
Trzeba przy tym przyznać, że mak mielony z Lidla to produkt naprawdę godny polecenia. Mak jest świeży i dobrze zmielony, a także suchy i niezjełczały. Ma wyrazisty, lekko orzechowy smak i przyjemny aromat. Z całą pewnością przyda się podczas przygotowań do świąt, zwłaszcza że pozwala na zaoszczędzenie czasu i wysiłku włożonych w samodzielne mielenie. Warto również wspomnieć, że skład produktu nie budzi żadnych wątpliwości – jest to czysty mak bez żadnych dodatków.
Cena maku mielonego Lidl jest przy tym korzystna.
Zobacz też naszą opinię o maśle klarowanym z Lidla :)
Mak ma w sobie tyle piachu że ciężko się go pozbyć, wypłukać
Mak z piachem. Nie radzę kupować!
Rzeczywiście, potwierdzam poprzednie opinie. Nie wiedziałam o co chodzi. Mak mielony, w opisach "sterylizowany", z piachem??? A jednak...Strzela w zębach jak się patrzy. Dobry mak mielony powinien być gotowy do użycia bez płukania. Zmarnowałam czas, pieniądze i ciasto. ODRADZAM!!!
W maku wyczuwalne drobinki jakby piasku, uważajcie na zdrowie.
To nie mak tylko jakieś mielone szklo.
Po przygotowaniu makowca w masie makowej wyczuwalne są drobinki piasku. Nie polecam zakupu tego maku
Żona kupuje ten mielony mak z Lidla już od dość dawna. I o ile pamiętam nigdy nie było takiej sytuacji jak teraz - mak faktycznie zawiera mnóstwo drobinek piachu, niemiłosiernie strzelającego w zębach podczas jedzenia makowca. Do tego stopnia, że sam zacząłem szukać opini i informacji o tym produkcie. I znalazłem ten portal. Więc piszę: mak niebieski mielony f-my Belbake (z miłości do pieczenia 😄), opakowanie 200 g, nr serii N09230488A, data przydatności do spożycia 27.08.2024, kraj pochodzenia: Republika Czeska, wyprodukowano przez Lidl sp. z o. o. sp. k., ul. Poznańska 48 Jankowice, 62-080 Tarnowo Podgórne. Mak zakupiony przed świętami w jednym ze sklepów Lidl w Zawierciu. Na opakowaniu pisze, że "może zawierać orzeszki ziemne, orzechy, sezam oraz zboża zawierające gluten". Ale o piachu nie tam mowy... 😁 Obawiam się, że być może tylko jedna, zanieczyszczona piachem partia tego maku może całkowicie popsuć opinie o tym produkcie... Dobrego Roku dla wszystkich wielbicieli makowców! 😊
Kupiłem 3 opakowania maku mielonego w Lidlu, nie nadaje się do spożycia tyle jest w nim piachu lub coś podobnego.
Zrobiłam masę makową z tego maku i okazało się, że jest do wyrzucenia bo piasku chyba 50/50 z makiem. Pieniądze w błoto, czas na gotowanie stracony i jestem okropnie zniesmaczona. Oczywiście nie polecam a jutro odezwę się do producenta albo na infolinię Lidla.
Znajduje się w nim duża ilość piasku
Niestety, mak zawiera piasek. Nie polecam.
W mqku wyczuwalne drobinki piachu. Nie nadaje się do jedzenia. Zmarnowany czas na przygotowanie makowca i pieniądze wyrzucone w błoto. Zastanawiam się tylko czy Lidl nasze opinie weźmie pod uwagę i wycofa ten produkt.
Podzielam wszystkie poprzednie komentarze - w maku jest piach - szkoda, że tele pracy i produktów wyląduje w koszu. Zawsze kupuję mak w Lidlu, taka sytuacja zdarzyła się mi po raz pierwszy.