codziennie nowe aktualizacje
Kiełbasa śląska Morliny – informacje o produkcie
Kiełbasa śląska Morliny to produkt firmy Animex Foods – największego w Polsce producenta mięsa, właściciela marki Morliny powstałej w 1992 roku.
Pod marką Morliny dostępne są różnego rodzaju produkty mięsne, w tym kiełbasa śląska. Jest to kiełbasa wędzona, parzona, wytwarzana ze średnio rozdrobnionego mięsa wieprzowego (zawartość 67%). Wyrób znajduje się w osłonce z jelita wieprzowego.
W skład kiełbasy śląskiej Morliny wchodzą: mięso wieprzowe (67%), woda, tłuszcz wieprzowy, skrobia ziemniaczana, błonnik pszenny bezglutenowy, sól, stabilizator: trifosforany, białko wieprzowe kolagenowe, substancja zagęszczająca: karagen, glukoza, przeciwutleniacze: askorbinian sodu, kwas izoaskorbinowy, ekstrakty przypraw, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, inozynian disodowy, przyprawy, aromat, aromat dymu wędzarniczego, maltodekstryna, substancja konserwująca: azotyn sodu.
100 gramów produktu dostarcza: 299 kcal (27 g tłuszczu, 11 g białka, 03 g węglowodanów).
Średnia cena kiełbasy śląskiej Morliny to około 30 złotych za 1 kilogram produktu.
Nasza opinia o kiełbasie śląskiej Morliny
Tym, co szczególnie zwraca uwagę, jest skład kiełbasy śląskiej Morliny – lista składników jest zbyt długa i pełna sztucznych dodatków. Wyrób zawiera zaledwie 67% mięsa – to naprawdę niewiele, zwłaszcza w porównaniu do produktów innych marek. Rzut oka na resztę składników potrafi zaś przyprawić o zawrót głowy. Do produkcji kiełbasy użyto stabilizatorów, wzmacniaczy smaku, zagęstników, konserwantów, przeciwutleczniaczy. Znaleźć tu można ponadto substancje zwiększające objętość produktu (błonnik, tłuszcz wieprzowy, woda, skrobia). Co ciekawe, wyrób zawiera aromat dymu wędzarniczego, choć producent zapewnia na opakowaniu o starannym wędzeniu kiełbasy.
Skład siłą rzeczy przekłada się na smak, któremu daleko do doskonałości. Choć trzeba przyznać, że wyrób ma przyjemny aromat i zachęcający kolor. Podobnie rzecz ma się zresztą z konsystencją – kiełbasa śląska Morliny ma niezbyt jednolitą strukturę, można w niej spotkać chrząstki. Niezbyt dobrze się kroi. Cena produktu jest przy tym dość korzystna.
Masakra bo smakuje jak parówa. Dawno tak złego wyrobu nie jadłem a tak chciało mi się prawdziwej kiełbachy z ogniska. Ta nawet z piekarnika smakuje jak balon. Nie polecam
Coś okropnego. Nie da się tego zjeść. Nigdy nie kupię już żadnego produktu tej firmy.